zgredoos |
Moderator |
|
|
Dołączył: 30 Gru 2005 |
Posty: 103 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Poznań |
|
|
|
|
|
|
bez Hargida w ogóle nie na mowy o Hogwarcie! Ten śmieszny pół-olbrzum nadaje całemu magicznemu zamczysku uroku. Na pierwszy rzut oka idzie się go przestraszyć, ale przy bliższym poznaniu go, okazuje się on całkiem fajnym facetem. Żal mi tylko tego, że wydalono go bezpowrotnie ze szkoły A wiece co mi się w nim podoba? Najbardziej rozpoznawalne atrybuty Hagrida:
- powiedzenie "holibka!"
- różowy parasol (który prawdopodobnie zamiast zwykłej rączki, ma różdżkę)
- zawsze jakieś "nietypowe" ziwerzątko!
kochany Hargid. |
|